W 2006 roku zrealizowaliśmy swoją pierwszą wyprawę rowerową.
Pierwotny plan był taki, że jedziemy z domu nad morze, ale po długich rozmyślaniach i rozważaniach różnych możliwości, wariantów trasy, mając ograniczony budżet, ale nieograniczony czas (tzn. 3 miesiące wakacji na studiach), postanowiliśmy przejechać nasze polskie wybrzeże i mazury.
Stare czasy… ja na rowerze chyba jeszcze z komunii, Rafał już na Authorku (zimowy zakup) i najtańsze sakwy z Allegro, przynajmniej namiot był dobry no i kuchenka turystyczna, żeby można se było chociaż ciepłą herbatkę wieczorem wypić.
Zamieszczamy tu krótkie opisy naszych wypraw i wycieczek. Ogólnie mówiąc turystyka pod różnymi postaciami!
piątek, 7 lipca 2006
poniedziałek, 1 maja 2006
Maj 2006 - Jura Krakowsko - Częstochowska na rowerze

Rafał z nowym Authorkiem i pierwsze rozkładanie nowego namiotu. No tak trzeba było kupić w końcu nowy bo rowerki nie mogły spać pod gołym
niebem tylko w garażu tzn. w przedsionku :)
Rodzice mówili nam, że za zimno na namiot, że będziemy chorzy itp itd… My już się nauczyliśmy, że jeśli temperatura w nocy nie spada poniżej 5 stopni to pod namiotem można śmiało spać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)