sobota, 3 stycznia 2009

Zima 2009 Biegówki

W tym roku Iwonka też zaczęła pracować, więc na super wyprawę niestety znów się nie zapowiadało. Na szczęście udało się wziąć kilka dni wolnego. Może za mało na jakąś fajną wyprawę, ale dla chcącego nic trudnego.

Trzeba jednak zacząć od początku, tzn od zimy.

W zimę tego roku bardzo dużo jeździliśmy a właściwie biegaliśmy na biegówkach, namówiliśmy raz nawet moją siostrę i szwagra. Ale raczej nie ma sensu opisywać z osobna każdej z tych wycieczek. Jeździliśmy gdzie i kiedy tylko się dało. Najfajniejsze były miny ludzi, gdy np w centrum Piekar szliśmy z nartami na ramieniu ;)
Rafał raz nawet usłyszał: “Małysz pierd..ny się znalazł” ;) Ludzie mają fantazję ;)
Tutaj kilka zdjęć z wycieczek biegowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz