Trzeci raz w tym roku w Zawoi.
Szczególnych powodów nie było, tym razem na Babią żółtym szlakiem. Może
nic wielkiego i szlak jakiś szczególnie trudny nie jest, ale jak
widzieliśmy baby w sandałkach i z kilkuletnimi dziećmi na tej trasie to
ogarniała nas złość. Bez komentarza.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz